Co zrobić ze słabym rojem pszczelim?
Zacznijmy od tego, że sprawa będzie dotyczyła potencjalnie zdrowego roju pszczół, który po prostu zasłabł na skutek spadku liczebności pszczół, czerwiu, wymiany matki bądź został wyleczony z choroby. Przypadek może dotyczyć wyrabowania oraz innych czynników osłabiających pszczoły. Artykuł ten podaje metody "rehabilitacji" i zasilania rodziny pszczelej, pominiemy główną metodę, której powinniśmy użyć - łączenie. Jeśli jednak nie mamy z czym łączyć bądź chcemy zachować suwerenność i ciągłość tej jednej rodziny to proponujemy:
- zapewnić dobrą, solidną, czerwiącą matkę z hodowli (jeśli rodzina będzie długo bezmateczna, przed włożeniem klateczki trzeba koniecznie dodać do rodziny ramki z czerwiem na wygryzieniu a także przesypać nawet młode pszczoły ulowe z innego ula do tego osieroconego ; w trakcie poddawania matki do ula muszą być młode pszczoły ulowe, to one pierwsze zaakceptują królową),
- dostosować ilość ramek do liczebności pszczół (!!!),
- zasilać rój ramkami z czerwiem krytym z innej rodziny,
- koniecznie zapewnić rodzinie żelazny zapas pokarmu, poprzez dodanie zasklepionych plastrów lub podkarmienie ciastem bądź syropem 1:1 (zależy od sytuacji , może być 3:2 ; byleby nie za gęsty),
- można dodać do pokarmu bądź spryskać pszczoły probiotykami (Apilac, ApiBiofarma),
- zapewnić wodę w ulu - słoik,
- zapewnić higienę w ulu preparatami higienicznymi (Beevital, sok z cytryn),
- jeśli rodzina jest na ostatnim etapie leczenia to podawać mikstury lecznicze wg przepisów, dodawać do syropów olejki eteryczne, zioła itp,
- ocieplić ul,
- zmniejszyć światło wylotu wkładką zwężającą,
- zapewnić rodzinie komfort i pełną, profesjonalną opiekę,
- nie zaglądać za często - pamiętajmy, że można wychłodzić gniazdo,
- schemat jest prosty: rodzina ma się rozbudować i samodzielnie dojść do siły i odzyskać wigor przy naszej pomocy, cholernie ważne jest namnażanie się pszczół, więc zdrowa i profesjonalna matka to podstawa,
- można pobudzać pszczoły poprzez odsklepianie plastrów z pokarmem bądź podawanie ciasta z pyłkiem,
- ul musi być czysty, wymieniać dennice, po przebytych chorobach dobrze jest rój przesiedlić,
- słabe roje wynikają najczęściej z nieprawidłowej walki z warrozą - zatem tutaj należy przyjrzeć się pszczołom i czerwiu czy czasem nie nękają ich pasożyty Varroa Destructor,
- w przypadku podejrzenia chorób wirusowych (zakładaliśmy że roje są zdrowe, jednak słaba siła to głównie choroby) można wykonać oprysk kontrolny Rapicidem bądź Alfą-5, można zdezynfekować plastry Alviseptem.
- Ważna jest umiejętność rozpoznania czy w ulu nie przebywają już czasem trutówki anatomiczne (garbaty, rozstrzelony czerw trutowy), wtedy już nic nie pomoże rodzinie, żadne łączenie ani poddawanie matek - nie przyjmą, rój należy rozbić - rozsypać po pasieczysku.
Wszystkie metody zachować z umiarem, miejmy na uwadze bezpieczeństwo pszczół, zachowajmy podstawowe normy i zabiegi, później zaś sięgajmy po konkretne środki lecznicze. Kontrola i stymulacja wzrostu siły w rodzinie musi zostać zachowana, gniazdo poszerzamy dopiero jak rodzina ewidentnie się rozrośnie, pojawią się nadbudowania białe, a pszczoły nie będą się mieścić w dotychczasowych uliczkach. Takich "słabeuszy" trzeba traktować trochę jako chore rodziny, osłabione. Pamiętajmy jednak, że najlepszym i zdecydowanym zabiegiem okaże się łączenie rodzin (słabszy do silniejszego).
- zapewnić dobrą, solidną, czerwiącą matkę z hodowli (jeśli rodzina będzie długo bezmateczna, przed włożeniem klateczki trzeba koniecznie dodać do rodziny ramki z czerwiem na wygryzieniu a także przesypać nawet młode pszczoły ulowe z innego ula do tego osieroconego ; w trakcie poddawania matki do ula muszą być młode pszczoły ulowe, to one pierwsze zaakceptują królową),
- dostosować ilość ramek do liczebności pszczół (!!!),
- zasilać rój ramkami z czerwiem krytym z innej rodziny,
- koniecznie zapewnić rodzinie żelazny zapas pokarmu, poprzez dodanie zasklepionych plastrów lub podkarmienie ciastem bądź syropem 1:1 (zależy od sytuacji , może być 3:2 ; byleby nie za gęsty),
- można dodać do pokarmu bądź spryskać pszczoły probiotykami (Apilac, ApiBiofarma),
- zapewnić wodę w ulu - słoik,
- zapewnić higienę w ulu preparatami higienicznymi (Beevital, sok z cytryn),
- jeśli rodzina jest na ostatnim etapie leczenia to podawać mikstury lecznicze wg przepisów, dodawać do syropów olejki eteryczne, zioła itp,
- ocieplić ul,
- zmniejszyć światło wylotu wkładką zwężającą,
- zapewnić rodzinie komfort i pełną, profesjonalną opiekę,
- nie zaglądać za często - pamiętajmy, że można wychłodzić gniazdo,
- schemat jest prosty: rodzina ma się rozbudować i samodzielnie dojść do siły i odzyskać wigor przy naszej pomocy, cholernie ważne jest namnażanie się pszczół, więc zdrowa i profesjonalna matka to podstawa,
- można pobudzać pszczoły poprzez odsklepianie plastrów z pokarmem bądź podawanie ciasta z pyłkiem,
- ul musi być czysty, wymieniać dennice, po przebytych chorobach dobrze jest rój przesiedlić,
- słabe roje wynikają najczęściej z nieprawidłowej walki z warrozą - zatem tutaj należy przyjrzeć się pszczołom i czerwiu czy czasem nie nękają ich pasożyty Varroa Destructor,
- w przypadku podejrzenia chorób wirusowych (zakładaliśmy że roje są zdrowe, jednak słaba siła to głównie choroby) można wykonać oprysk kontrolny Rapicidem bądź Alfą-5, można zdezynfekować plastry Alviseptem.
- Ważna jest umiejętność rozpoznania czy w ulu nie przebywają już czasem trutówki anatomiczne (garbaty, rozstrzelony czerw trutowy), wtedy już nic nie pomoże rodzinie, żadne łączenie ani poddawanie matek - nie przyjmą, rój należy rozbić - rozsypać po pasieczysku.
Wszystkie metody zachować z umiarem, miejmy na uwadze bezpieczeństwo pszczół, zachowajmy podstawowe normy i zabiegi, później zaś sięgajmy po konkretne środki lecznicze. Kontrola i stymulacja wzrostu siły w rodzinie musi zostać zachowana, gniazdo poszerzamy dopiero jak rodzina ewidentnie się rozrośnie, pojawią się nadbudowania białe, a pszczoły nie będą się mieścić w dotychczasowych uliczkach. Takich "słabeuszy" trzeba traktować trochę jako chore rodziny, osłabione. Pamiętajmy jednak, że najlepszym i zdecydowanym zabiegiem okaże się łączenie rodzin (słabszy do silniejszego).