Administracja pragnie wyrazić ogromną wdzięczność Autorowi za przesłanie i możliwość opublikowania artykułu. Dziękujemy za pomoc i rozbudowywanie portalu pszczelarskiego.
Czy aby warto? Pszczele pastwisko.
Ogródek pszczelarski a rzeczywisty wpływ na poprawę okolicznej bazy pożytkowej.
Pszczoły to owady żywiące się głównie nektarem pochodzącym kwiatów bądźspadzią wytwarzaną przez mszyce i pyłkiem roślin. Trzmiele, pszczoły samotnice w niewielkim stopniu zapylają kwiaty roślin i nie magazynują nektaru w postaci miodu ale w niewielkim stopniu uczestniczą w "wyścigu" o pożytek. Pszczoła miodna w ciągu milionów lat stała się potentatem w zapylaniu roślin i w dużej mierze "duży" człowiek staje się bezradny w "wielkiej" pracy małej pszczoły. Każdy pszczelarz w pewien sposób przyczynia się do propagowania różnych roślin miododajnych w swojej okolicy: czy to sam rozsiewa czy sadzi bądź
też rozdaje znajomym czy też sąsiadom przez co dotąd nieznane rośliny cieszą nasze oko pięknym wzrostem a uwieńczeniem jest kwiat na którym zauważymy pszczółkę korzystającą z dobrodziejstwa kwiatu. Czasami okazuje się jednak ,ze na
roślinach które posadziliśmy nie ma pszczół choćkwiaty są i roślina wytwarza spore ilości nektaru. Jest to normalna rzecz i nie powinna dziwić. Pszczoły są perfekcyjnymi zapylaczami ale "płacą " za to cenę w postaci nie zebranego nektaru z roślin innego gatunku, który występuje w znikomych ilościach przez co nie jest atrakcyjny dla pszczół. Pszczoły są wierne gatunkom roślin które kwitną w danym czasie dlatego pyłek przeniesiony z jednego kwiatu trafi na znamiękwiatu innego kwiatu tego samego gatunku przez co kwiat zostanie zapylony i roślina będzie zdolna wytworzyć owoc bądź pestkę. Pożytki z roku na rok w Polsce stają się coraz gorsze. Najłatwiej jest sobie to wyobrazić na przykładzie Lip, klonów i innych drzew które były sadzone przy drogach tworząc aleje dziś wiekowe drzewa które stanowią dobrą bazę pożytkową są karczowane przy okazji modernizacji dróg ale niestety nie są sadzone następne. W rezultacie pszczołą co raz trudniej znaleźć dobre źródło pożytku a największa zaleta jaką jest wierność gatunkowa która przez tysiące lat pszczołą ułatwiała życie okazuje się problemem.
Pszczelarz niejednokrotnie zajmuje się nie tylko pszczołami ale także pracami stricte ogrodniczymi i nasadza wiele
gatunków drzew miododajnych czy roślin. Najbardziej jednak popularną rzeczą jest rozsiewanie roślin jednorocznych na nieużytkach. Są rośliny wybitnie miododajne które kuszą by je rozpowszechnić ale często okazuje się ,że nie warto ich rozsiewać gdyż nie są najlepsze na nasze tereny przede wszystkim ze względów środowiskowych np. wilgotność gleby, żyzność czy występujące już rośliny które mogą zagłuszać nasze rozsiane rośliny. Szczególnie polecam rośliny które rozmnażają się same czy też przez kłącza czy też przez nasiona i nie wymagają naszej ingerencji w celu rozsiewania bo czas na utworzenie dobrej bazy pożytkowej będzie bardzo pracochłonny i mało efektywny przez co przez wiele lat dużo nie poprawi naszej bazy pożytkowej. Chciałbym zaznaczyć ,że wiele roślin które są miododajne i dobrze się przystosowały w
naszym klimacie są zakazywane przez Ministerstwo ochrony środowiska m.in trojeść amerykańska która będzie zakazana od kwietnia br. dlatego jest to ostatni dzwonek na to by zaopatrzyć się nasiona tej bardzo znaczącej dla pszczół rośliny.
Podsumowując Opłaca się rozpowszechniać rośliny miododajne ale należy przemyśleć wybór roślin jakie chcemy zakupić w celu rozsiania w celu poprawy pożytków w okolicy naszych pasiek.
Mierzwa Marcin
Pszczoły to owady żywiące się głównie nektarem pochodzącym kwiatów bądźspadzią wytwarzaną przez mszyce i pyłkiem roślin. Trzmiele, pszczoły samotnice w niewielkim stopniu zapylają kwiaty roślin i nie magazynują nektaru w postaci miodu ale w niewielkim stopniu uczestniczą w "wyścigu" o pożytek. Pszczoła miodna w ciągu milionów lat stała się potentatem w zapylaniu roślin i w dużej mierze "duży" człowiek staje się bezradny w "wielkiej" pracy małej pszczoły. Każdy pszczelarz w pewien sposób przyczynia się do propagowania różnych roślin miododajnych w swojej okolicy: czy to sam rozsiewa czy sadzi bądź
też rozdaje znajomym czy też sąsiadom przez co dotąd nieznane rośliny cieszą nasze oko pięknym wzrostem a uwieńczeniem jest kwiat na którym zauważymy pszczółkę korzystającą z dobrodziejstwa kwiatu. Czasami okazuje się jednak ,ze na
roślinach które posadziliśmy nie ma pszczół choćkwiaty są i roślina wytwarza spore ilości nektaru. Jest to normalna rzecz i nie powinna dziwić. Pszczoły są perfekcyjnymi zapylaczami ale "płacą " za to cenę w postaci nie zebranego nektaru z roślin innego gatunku, który występuje w znikomych ilościach przez co nie jest atrakcyjny dla pszczół. Pszczoły są wierne gatunkom roślin które kwitną w danym czasie dlatego pyłek przeniesiony z jednego kwiatu trafi na znamiękwiatu innego kwiatu tego samego gatunku przez co kwiat zostanie zapylony i roślina będzie zdolna wytworzyć owoc bądź pestkę. Pożytki z roku na rok w Polsce stają się coraz gorsze. Najłatwiej jest sobie to wyobrazić na przykładzie Lip, klonów i innych drzew które były sadzone przy drogach tworząc aleje dziś wiekowe drzewa które stanowią dobrą bazę pożytkową są karczowane przy okazji modernizacji dróg ale niestety nie są sadzone następne. W rezultacie pszczołą co raz trudniej znaleźć dobre źródło pożytku a największa zaleta jaką jest wierność gatunkowa która przez tysiące lat pszczołą ułatwiała życie okazuje się problemem.
Pszczelarz niejednokrotnie zajmuje się nie tylko pszczołami ale także pracami stricte ogrodniczymi i nasadza wiele
gatunków drzew miododajnych czy roślin. Najbardziej jednak popularną rzeczą jest rozsiewanie roślin jednorocznych na nieużytkach. Są rośliny wybitnie miododajne które kuszą by je rozpowszechnić ale często okazuje się ,że nie warto ich rozsiewać gdyż nie są najlepsze na nasze tereny przede wszystkim ze względów środowiskowych np. wilgotność gleby, żyzność czy występujące już rośliny które mogą zagłuszać nasze rozsiane rośliny. Szczególnie polecam rośliny które rozmnażają się same czy też przez kłącza czy też przez nasiona i nie wymagają naszej ingerencji w celu rozsiewania bo czas na utworzenie dobrej bazy pożytkowej będzie bardzo pracochłonny i mało efektywny przez co przez wiele lat dużo nie poprawi naszej bazy pożytkowej. Chciałbym zaznaczyć ,że wiele roślin które są miododajne i dobrze się przystosowały w
naszym klimacie są zakazywane przez Ministerstwo ochrony środowiska m.in trojeść amerykańska która będzie zakazana od kwietnia br. dlatego jest to ostatni dzwonek na to by zaopatrzyć się nasiona tej bardzo znaczącej dla pszczół rośliny.
Podsumowując Opłaca się rozpowszechniać rośliny miododajne ale należy przemyśleć wybór roślin jakie chcemy zakupić w celu rozsiania w celu poprawy pożytków w okolicy naszych pasiek.
Mierzwa Marcin