Osyp zimowy
W czasie zimy naturalną rzeczą jest to, że giną pszczoły w niewielkich ilościach. Proszę się nie niepokić jak zauważycie wyloty zapchane martwymi pszczołami. Jest ich trochę na dennicy, ale normalnie cały kłąb jest na górze jest cały i żyje, uwieszony między ramkami. Normalną rzeczą będzie także, jeśli osyp zimowy wyniesie nawet 2 garście martwych pszczół. Jeśli jednak będzie dużo martwych pszczół proponuję wykonać badania pod kątem możliwych chorób (przesłać próbki z ula do laboratorium Instytut Puławy/SGGW W-wa).
Wspominałem, że nie wolno niepokoić pszczół zimą. Maksymalnie 2 razy można zajrzeć w czasie zimy aby dodać/odjąć ocieplenie, podać ciasto, a także żeby wymieść osyp. Należy zachowywać się cicho, bezszelestnie i sprawnie działać. Najczęściej zdejmujemy kratki przeciw myszom i wygarniamy osyp (martwe pszczoły) np. patykiem, bądź listewką drewnianą. Gdy oczyścimy dennicę z osypu, opuszczamy pasiekę. Trzeba odblokować wylot z martwych pszczół, żeby znów panowała swobodna wentylacja, a także aby ułatwić wyjście pszczołom (przed oblotem), żeby już nie musiały same oczyszczać dennicy.
Jak pisałem, takie kontrole wypada wykonać maksymalnie 2, powiedzmy 3 razy w czasie całej zimy.
Normalną rzeczą będą także martwe pszczoły na śniegu, często poplamionym żółtym kałem pszczół. Gdy się zrobi cieplej w czasie zimowli, pszczoły wykonują nieduży oblot oczyszczający, spracowane i stare pszczoły "zastygają" na śniegu i już nie wracają. Często pszczoły wypryskują z uli i leżą na śniegu. Nie należy się tym przejmować.
Wspominałem, że nie wolno niepokoić pszczół zimą. Maksymalnie 2 razy można zajrzeć w czasie zimy aby dodać/odjąć ocieplenie, podać ciasto, a także żeby wymieść osyp. Należy zachowywać się cicho, bezszelestnie i sprawnie działać. Najczęściej zdejmujemy kratki przeciw myszom i wygarniamy osyp (martwe pszczoły) np. patykiem, bądź listewką drewnianą. Gdy oczyścimy dennicę z osypu, opuszczamy pasiekę. Trzeba odblokować wylot z martwych pszczół, żeby znów panowała swobodna wentylacja, a także aby ułatwić wyjście pszczołom (przed oblotem), żeby już nie musiały same oczyszczać dennicy.
Jak pisałem, takie kontrole wypada wykonać maksymalnie 2, powiedzmy 3 razy w czasie całej zimy.
Normalną rzeczą będą także martwe pszczoły na śniegu, często poplamionym żółtym kałem pszczół. Gdy się zrobi cieplej w czasie zimowli, pszczoły wykonują nieduży oblot oczyszczający, spracowane i stare pszczoły "zastygają" na śniegu i już nie wracają. Często pszczoły wypryskują z uli i leżą na śniegu. Nie należy się tym przejmować.